środa, 6 listopada 2013

W parku (nie) da się zgubić?

Dzisiaj zapraszam Was na spacer po miejskim parku w Tarnowskich Górach.

Garstka historii...
Park miejski w Tarnowskich Górach zawdzięczamy dwóm osobom. Proboszczowi parafii św. Apostołów Piotra i Pawła ks. Franzowi Kokotowi i ówczesnemu burmistrzowi Richardowi Otte. Uznali oni, że teren o powierzchni ponad 11 hektarów na tzw. warpiach świetnie nadają się na park. Warpie to nieużytki i pozostałości po działających w XIX wieku kopalniach rud, dlatego do dziś park ma charakterystyczny pagórkowaty teren. Wzięło się to z tego, że z wydrążonej dziury wydobywano ziemię, którą usypywano wokół wykopu. Park ma niezwykłą, pagórkowatą rzeźbę terenu, która przypomina, że w tym roku mija 110 lat od jego założenia.

Aby nie zgubić się na tej wielkiej powierzchni nareszcie mamy oznakowane alejki :o)
 
Fotorelacja z jesiennego spacerku:
 
























 
 
I jak Wam się podoba 110-letni tarnogórski park miejski?
 

2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz :)

Każdy komentarz, dodanie do obserwowanych dodaje mi motywacji do dalszego pisania i wiem że ktoś czyta mojego bloga.

Razem twórzmy tego bloga.

Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna :)

Pamiętaj NIE SPAMUJ !