Już od dłuższego czasu przymierzałam się do zrobienia bombek. Chodziłam po Netku, podglądała, szukałam pomysłu... no i są...
Moje pierwsze bombki z tasiemki satynowej :o)
Użyte materiały i narzędzia:
* "kilometry" tasiemki satynowej
* "kilogram" krótkich szpileczek
* kilka szpilek z kolorową główką
* kwiatki z tasiemki satynowej
* dzwonki i kula ze styropianu
* mnóstwo czasu i cierpliwości
* nożyczki
Po godzinach cięcia, wciskania szpilek... w końcu są... lśniące, kształtne, bombki z tasiemki satynowej :o)
Jestem z siebie dumna :o)
No to się chwalę :o)
Oto one:
Jak Wam się podobają?
wow! Ależ to musi być pracochłonne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Oj tak. Może jak kiedyś dojdę do wprawy szybciej mi to pójdzie, ale pierwszy raz był baaaaaaaaaaaaaaaardzo długi ;)
UsuńPięknie wyglądają! Jestem pod wrażeniem :O :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też jestem pod wrażeniem, że mi się one udały :o)
Usuńcudeńka ;] obserwuje
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że się podobają :o)
Usuńpiękne cudo! musiało kosztować dużo wysiłku i czasu :) ja niestety nie mam cierpliwości do takich rzeczy :(
OdpowiedzUsuńTo dla mnie był relaks... choć w niektórych momentach chciałam to rzucić w kąt... ale nie poddałam się a efekt widać. Cieszy mnie, że się Wam bombki spodobały :o)
Usuń