Majówki czas zacząć... Tym razem zapraszam Was do wspaniałego zameczku na Opolszczyźnie.
Zamek ten położony jest w połowie drogi z Krapkowic do Prudnika w miejscowości Moszna.
Ten ponad 100 letni zespół pałacowo-parkowy w Mosznej o powierzchni 200 ha wpisany jest do rejestru zabytków. Stanowi obiekt o znaczeniu historycznym i artystycznym.
Eklektyczna budowla składa się z barokowej części środkowej, neogotyckiego skrzydła wschodniego oraz skrzydła zachodniego w stylu neorenesansowym.
Zamek w Mosznej ze swoimi 99 wieżami i wieżyczkami (różne źródła podają inną ilość) do złudzenia przypomina ten z czołówki disneyowskich produkcji bajkowych i filmowych.
W maju w weekendy na zamku odbywają się koncerty w ramach Muzycznego Święta Kwitnących Azalii.
Jedno jest pewne... Zamek ten jest jednym z największych atrakcji turystycznych Opolszczyzny i jednym z najbardziej różnorodnych architektonicznie zamków w Polsce.
Tyle słowem wstępu.
Zapraszam na małą wirtualną wycieczkę...
Zamek z przełomu XIX i XX w. w całej swej okazałości...
Przyzamkowe fontanny...
Spacer po ogrodzie przyzamkowym...
Kolejne ujęcia zamku...
Dalsza część spacerku w przyzamkowym parku...
Kolejna fontanna i zamek....
Kwitnące azalie raz jeszcze...
Tablica informacyjna o obiekcie...
Zamkowa wieża...
Sąsiedzi przyłapani w gnieździe...
I krótka historii zamku...
I zamek raz jeszcze... inne ujęcie...
Przyzamkowe jeziorko...
Aktualne informacje o imprezach oraz innych wydarzeniach znajdziecie na oficjalnej stronie zamku
Tyle słowem wstępu.
Zapraszam na małą wirtualną wycieczkę...
Zamek z przełomu XIX i XX w. w całej swej okazałości...
Przyzamkowe fontanny...
Spacer po ogrodzie przyzamkowym...
Pozostałości po pomniku Huberta von Tiele - Wincklera, protoplasty rodu Tiele - Wincklera będącego właścicielem m.in. zamku w Mosznej w latach od 1866 do śmierci w roku 1893.
Pomnik był z brązu i miał prawie 3 metry wysokości.
Kolejne ujęcia zamku...
Dalsza część spacerku w przyzamkowym parku...
Kolejna fontanna i zamek....
Kwitnące azalie raz jeszcze...
Tablica informacyjna o obiekcie...
Zamkowa wieża...
Sąsiedzi przyłapani w gnieździe...
I krótka historii zamku...
I zamek raz jeszcze... inne ujęcie...
Przyzamkowe jeziorko...
Aktualne informacje o imprezach oraz innych wydarzeniach znajdziecie na oficjalnej stronie zamku
piękne zdjęcia, zazdroszczę zwiedzania :)
OdpowiedzUsuńhttp://anieszkaw.blogspot.com/
Zapraszam. Tereny tam są naprawdę piękne... dużo łazikowania i nie jest monotonnie :o)
Usuńwow! Cudnie! I pomyśleć że ludzie kiedyś tam naprawdę mieszkali
UsuńNa dodatek w zamku jest 365 pomieszczeń. I jakoś tam się odnajdywali bez telefonów :o)
Usuńtzn. na każdy dzień inne? i w każdym szafa z ciuszkami i kosmetykami hihi :D
Usuńpamiętaj, że jeszcze sale balowe były i inne ciekawe komnaty ;o)
UsuńMimo, że mieszkam na Opolszczyźnie to byłam tam tylko jeden raz i to wieki temu ;) Czas nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńOj. To najwyższa pora. Szczególnie, że teraz pięknie zaczynają tam kwitnąć azalie i rododendrony :o)
UsuńAle piękne miejsce! A ja jeszcze nigdy tam nie byłam...:)
OdpowiedzUsuńPolecam na majówkę kiedy azalie pięknie kwitną. Widoki niesamowite :o)
UsuńPrzeurocze widoki i krajobrazy! ;)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Pięknie tam jest. :o)
UsuńPrzepiękne zdjęcia :). Z przyjemnością się je ogląda.
OdpowiedzUsuńNajlepiej to zobaczyć na żywo. Dużo piękniej wygląda niż na fotkach. :o)
Usuńjak zielono! :)
OdpowiedzUsuńO tak. Zielono i kolorowa było w parku i ogrodzie :o)
UsuńJak tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńTemu też nie zaprzecze. Pięknie tam jest :o)
Usuńjakie fajne widoczki :)
OdpowiedzUsuńna żywo tam jest jeszcze piękniej :o)
UsuńPrzepiękne miejsce na spędzenie majówki ;) My w tym roku postanowiliśmy majówkę spędzić aktywnie i stwierdziliśmy, że najlepsze trampoliny. Lubimy sportowy tryb życia dlatego majówkę spędzimy robiąc salta i fikołki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam odwiedzać takie miejsca :) Tegoroczna majówka upłynęła mi pod znakiem straży pożarnej :D. Pojechaliśmy z dziećmi na pokazy wozów strażackim, prezentowany był również nowoczesny sprzęt przeciwpożarowy, który absolutnie spodobał się najmłodszemu synowi. Opowiadał nam o wszystkim całą drogę powrotną.
OdpowiedzUsuń