Rano była jedna a teraz będzie druga recenzja produktu z tureckiego zestawu w ramach Klubu Atelier Natury. O przesyłce z Klubu pisałam tutaj >> klik <<
Kto nie czytał to zapraszam!
A teraz recenzja będzie dotyczyć...
PLANETA ORGANICA TURKISH CONDITIONER, czyli tureckiej odżywki
Kilka słów od Producenta...
Hammam – wspaniały spadek po imperium Osmańskim symbolizujący filozofię dbałości o zdrowie ciała i ducha. Stworzyliśmy nasz balsam w zgodzie z tradycjami hammamu wykorzystując starodawne recepty pielęgnacji włosów. Organiczny olej orzecha włoskiego wzmacnia korzenie włosów, przywraca im zdrowy wygląd i jedwabistość. Olej mirtu odżywia słabe i łamliwe włosy, poprawiając ich strukturę. Olej bergamotki nasyca włosy życiową energią.
Zawiera certyfikowane organiczne składniki
Nie zawiera GMO i parabenów
Składniki aktywne:
Organiczny olej orzecha włoskiego (Organic Juglans Regia (Walnut) Seed Oil) - zawiera wielonienasycone kwasy tłuszczowe i witaminę E. Jest niezastąpionym składnikiem dla regeneracji struktury włosów.
Olej bergamotki (Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil) – składnikiem oleju jest bergapten, który wzmaga produkcję mielaniny w komórkach skóry i stymuluje wzrost włosów
Olej mirtu (Myrtus (Myrtle) Communis Oil) - posiada potężne działanie przeciwbakteryjne, odżywia słabe i łamliwe włosy.
Organiczny ekstrakt rozmarynu (Organic Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract) - sprzyja stymulacji brodawek włosowych, spowalnia przedwczesne procesy wypadania włosów.
Sposób użycia:
Nanosimy balsam na mokre włosy, rozprowadzamy równomiernie na całej długości i pozostawiamy na 3-5 minut, następnie spłukujemy wodą.
A teraz mała sesja foto tureckiej bohaterki...
Certyfikowane organiczne składniki / Bez SLS / Bez parabenów |
PLANETA ORGANICA TURKISH CONDITIONER |
Turecka odżywka - skład |
Skład INCI:
Aqua with infusions of Organic Juglans Regia (Walnut) Seed Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Myrtus (Myrtle) Communis Oil, Organic Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Santalum Album (Sandalwood) Oil (drzewo sandałowe), Eucalyptus Globulus Leaf Oil (eukaliptus), Eugenia Caryophyllus (Clove) Bud Oil (goździk), Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil (grejpfrut), Cinnamomum Cassia Leaf Oil (cynamon); Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.
Turecka odżywka - tak wygląda |
OPINIA:
Opakowanie: Opakowanie odżywki jest takie samo jak opakowanie szamponu, z małym wyjątkiem - zamiast zdjęcia cynamonu jest zdjęcie orzecha. Małe przypomnienie... poręczna butelka jest wykonana z nieprzezroczystego brązowego i sztywnego tworzywa sztucznego. Odżywka ma ładną grafikę (ze zdjęciem orzecha włoskiego na dole, złotą czcionką i motywami ozdobnymi na górze), która jest udana pod względem graficznym i nie razi oka. Skład jest w obu (angielskiej i rosyjskiej) wersjach językowych co znacznie ułatwia czytanie. Dodatkowa naklejka informacyjna w języku polskim. Na butelce znajduje się notka o tym, że nie ma w nim SLS-u i parabenów a składniki są organiczne i certyfikowane. Zamiast zwykłej nakrętki znajduje się dozownik - "kranik z pompką". (1 pkt / 1 pkt)
Forma specyfiku: Konsystencja balsamu jest bardzo gęsta ale zarazem lekka, nie spływa z dłoni. Łatwo się aplikuje i łatwo spłukuje. Sam balsam jest w kolorze szarobrązowym. (1 pkt / 1 pkt)
Zapach: Zapach orientu, czuję drzewo sandałowe, trochę cynamonu, rozmarynu i coś jeszcze, co nie potrafić określić. Ale na pewno jest to bardzo przyjemny zapach. Utrzymuje się na włosach po zmyciu jeszcze przynajmniej dzień. (1 pkt /1 pkt).
Pojemność/wydajność: 280 ml. Balsam jest bardzo wydajny. Podczas miesięcznej kuracji (używałam go co do drugiego mycia włosów) zużyłam niewielką jego ilość, ok. 1/5 butelki. (1 pkt / 1 pkt).
Działanie (5,75 pkt / 6 pkt):
Forma specyfiku: Konsystencja balsamu jest bardzo gęsta ale zarazem lekka, nie spływa z dłoni. Łatwo się aplikuje i łatwo spłukuje. Sam balsam jest w kolorze szarobrązowym. (1 pkt / 1 pkt)
Zapach: Zapach orientu, czuję drzewo sandałowe, trochę cynamonu, rozmarynu i coś jeszcze, co nie potrafić określić. Ale na pewno jest to bardzo przyjemny zapach. Utrzymuje się na włosach po zmyciu jeszcze przynajmniej dzień. (1 pkt /1 pkt).
Pojemność/wydajność: 280 ml. Balsam jest bardzo wydajny. Podczas miesięcznej kuracji (używałam go co do drugiego mycia włosów) zużyłam niewielką jego ilość, ok. 1/5 butelki. (1 pkt / 1 pkt).
Działanie (5,75 pkt / 6 pkt):
+ wygładza
+ lekko dociąża ale nie obciąża włosów
+ ułatwia rozczesywanie
+ sprawia ze włosy są miękkie, sypkie i świeże
+ włosy są sprężyste i ładnie się układają
+ poprawia kondycję i wygląd włosów
+ wydajność
+ zapach bardzo orientalny
+/- na efekty trzeba troszkę poczekać
+ lekko dociąża ale nie obciąża włosów
+ ułatwia rozczesywanie
+ sprawia ze włosy są miękkie, sypkie i świeże
+ włosy są sprężyste i ładnie się układają
+ poprawia kondycję i wygląd włosów
+ wydajność
+ zapach bardzo orientalny
+/- na efekty trzeba troszkę poczekać
PODSUMOWANIE:
Balsam jest idealnym uzupełnieniem Turkish shampoo. Konsystencja odżywki jest zwarta, gęsta i lekka, łatwo się wciera we włosy, nie spływa. Pięknie orientalnie pachnie, troszkę przypomina zapach kadzidełek. Czegóż można chcieć więcej? Ano, żeby jeszcze działał w oczekiwany sposób. Balsam Turecki używałam do codziennej pielęgnacji, nie jako maskę, ale właśnie jako odżywkę. Jej działanie nie jest natychmiastowe. Dopiero po dłuższym stosowaniu włosy stają się miększe i bardziej błyszczące, po prostu zdrowsze! Balsam ten bardzo łatwo i dokładnie spłukuje się z włosów. Jest idealny do codziennej pielęgnacji również przez swoją wydajność i fantastyczny skład, pozbawiony parabenów i SLS.
Polecam!
Czy kupię ponownie? TAK.
OCENA końcowa: 9,75 / 10 punktów
Czy kupię ponownie? TAK.
OCENA końcowa: 9,75 / 10 punktów
Gdzie kupić?
http://ateliernatury.pl/product_info.php?products_id=267
Dziękuję Atelier Natury za udostępnienie kosmetyku do testów!
I tak jak zawsze, to że otrzymałam produkt nieodpłatnie do testów nie wpłynęło na moją ocenę.
RECENZJE:
PLANETA ORGANICA Turkish Shampoo >> klik <<
Nie miałam nigdy tego kosmetyku, jak i szamponu z tej firmy. Fajnie, że się sprawdził. Jest dostępny gdzieś stacjonarnie? :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze razy z tureckimi cudami Planeta Organica. I zdecydowanie jestem na TAK :o) dalej będę ich używać :o)
UsuńTak naprawę nie wiem czy są dostępne stacjonarnie. Nie spotkałam się z nimi w "moich" mydlarniach. Ale na pewno są dostępne w Atelier Natury :o)
Super, że jesteś z niego zadowolona:)) Ja niestety go nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zaczynam rozumieć zachwyt blogosfery tymi kosmetykami :o)
UsuńUiwelbiam rosyjskie kosmetyki :) Mam od nich szampon i maskę i są mega :)
OdpowiedzUsuńja już też :o) mogę kilka rosyjskich pozycji dopisać do listy ulubionych "mazideł" :o)
Usuńa jak fajnie pachnie :o) no i jakie cuda działa :o)
OdpowiedzUsuńJa mam ich balsam z Aleppo i ten działa na moje włosy natychmiastowo :)
OdpowiedzUsuńMoje włoski były bardziej marudne i potrzebowały więcej czasu ;o)
UsuńJeszcze go nie miałam
OdpowiedzUsuńwart wypróbowania :o)
Usuń